Trwa kampania społeczna „NGO bez barier” w ramach projektu pt. „Lubelscy Liderzy Dostępności”, sfinansowanego przez Narodowy Instytut Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego ze środków Programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich NOWEFIO na lata 2021–2030. Projekt jest realizowany przez Związek Stowarzyszeń Forum Lubelskich Organizacji Pozarządowych. Celem projektu jest wzmocnienie pod względem strategicznym rozwoju Lubelskiego Partnerstwa na Rzecz Dostępności (LPnRD), które jest płaszczyzną współpracy na rzecz zapewnienia dostępności osobom ze szczególnymi potrzebami w woj. lubelskim.

Dialog to przestrzeń, w której się spotykamy

Mówienie to nierobienie – monolog to nie dialog. Dialog to fundament prawdziwych zmian. To wysłuchanie drugiej strony – nawet jeżeli się nie zgadzamy. Dialog koncentruje się na otwartej wymianie informacji i poglądów między różnymi stronami – w celu osiągnięcia porozumienia i wspólnego rozwiązywania problemów. Tylko w dialogu możemy budować społeczeństwo włączające – w którym każdy ma równe szanse i prawa. Dialog to sygnał, że nasze głosy zostaną usłyszane. Ale sam dialog, jeśli nie idzie za nim wola zmiany i konkrety – staje się tylko sposobem „uspokajania” nastrojów. Dlatego coraz więcej środowisk działających na rzecz dostępności mówi wprost – chcemy nie tylko rozmawiać, ale także mieć wpływ.

W ostatnich latach temat dostępności coraz częściej jest obecny w debacie publicznej. Nieprzypadkowo NGO zadają sobie pytanie – czy mogą mieć znaczący wpływ na zmiany systemowe dotyczące dostępności? Czy powinny w tej sprawie prowadzić – dialog, lobbing, a może rzecznictwo interesów? W idealnym scenariuszu NGO uczestniczą w tworzeniu polityk publicznych jako partnerzy. NGO są blisko ludzi – znają lokalne potrzeby, są elastyczne i potrafią działać szybko. Organizacje pozarządowe wnoszą wiedzę ekspercką i doświadczenie w pracy z różnymi grupami społecznymi. Potrafią też trafnie identyfikować potrzeby i skutecznie mobilizować ludzi do działania.

To NGO często jako pierwsi widzą, gdzie pojawiają się bariery i jak je rozwiązać. Bez nich wdrażanie dostępności w większości przypadków będzie oderwane od rzeczywistości. Tam, gdzie instytucje publiczne potrzebują miesięcy na wdrożenie procedur – NGO potrafi zareagować natychmiast. Co więcej, to często NGO tworzą przestrzeń do dialogu między obywatelami a administracją publiczną. Potrafią łączyć różne środowiska wokół wspólnego celu – budowania świata bez barier.

Lobbing NGO nie musi się źle kojarzyć

W Polsce „lobbing” często kojarzy się negatywnie – jako zakulisowe wpływy różnych grup nacisku. Tymczasem w innych krajach to narzędzie obywatelskie, które pozwala różnym grupom społecznym wpływać na politykę publiczną. Lobbing to nic innego jak przekonywanie, prezentowanie argumentów, czy edukowanie. Dlaczego więc osoby z niepełnosprawnościami i ich organizacje miałyby z tego narzędzia nie skorzystać?

Pod tym względem NGO mogą odegrać kluczową rolę w podnoszeniu świadomości społecznej na temat dostępności. Podejście prospołeczne i dążenie do dostępności idą ze sobą w parze. W przypadku dostępności lobbing przyjmuje zupełnie inną formę – edukacyjną i wpływanie na realne zmiany systemowe, które będą miały wpływ na codzienne życie osób z niepełnosprawnościami. To może obejmować lobbowanie za zmianami w przepisach prawnych, zaangażowanie się w projekty i kampanie społeczne, czy też inne działania na rzecz osób ze szczególnymi potrzebami.

W praktyce wiele NGO ma większą skłonność do lobbingu niż dialogu. Najczęściej lobbing skupia się na bezpośrednim wpływaniu na decydentów i przekonywaniu ich do przyjęcia określonych decyzji. Stąd nieprzypadkowo w polskich realiach słowo „lobbing” brzmi podejrzanie. Tymczasem lobbing w wykonaniu NGO dotyczy działań wpływających na polityki publiczne – na rzecz dobra wspólnego. W tym zakresie najczęściej sprowadza się do – pisania petycji, tworzenia szerokich koalicji, czy zajmowania wspólnych stanowisk w ważnych sprawach dotyczących polityk publicznych.

Rzecznictwo interesów – tak, ale czyje?

Rzecznictwo interesów to nie ideologia – to długodystansowy bieg z przeszkodami. To złożona i długoterminowa strategia. Rzecznictwo to nie tylko walka o prawa, ale również walka o zrozumienie. To nie pojedynek z systemem – a raczej budowanie systemu, który będzie działać lepiej. To praktyka codziennej troski o tych, których głos często jest pomijany. W ostatnich latach obserwujemy wzrost liczby inicjatyw rzeczniczych w obszarze dostępności. Ale czyje interesy są reprezentowane? Czy w tych działaniach głos mają osoby z niepełnosprawnościami – czy tylko mówi się w ich imieniu? Prawdziwe rzecznictwo to takie, które oddaje głos osobom najbardziej zainteresowanym.

Dostępność to prawo – a nie przywilej. A prawa nie bronią się same. Potrzebują głosu tych, którzy nie boją się go użyć. Przepisy mogą się zmieniać – technologie mogą się rozwijać. Ale to człowiek widzi, kiedy coś nie działa – i potrafi zareagować. W tym sensie rola NGO jako społecznych strażników dostępności jest nie do przecenienia. To działanie „na pierwszej linii” sprawia, że NGO pełnią rolę nie tyle kontrolerów – co strażników zmian. Organizacje strażnicze typu watchdog, powinny zacząć również specjalizować się w zakresie monitorowania przestrzeni publicznych pod kątem występowania barier ograniczających dostępność. Tym bardziej, że organizacje tego typu stanowią wprawdzie niewielkie środowisko, ale bardzo kompetentne i otwarte na nowe doświadczenia. Ważne jest, aby NGO bazowały na badaniach opartych na faktach, usystematyzowanych i prowadzonych według określonego schematu zgodnie z podejściem evidence based policy (polityce opartej na dowodach). Dlatego wspierajmy NGO, słuchajmy ich – i idźmy za nimi. Bo świat bez barier zaczyna się od ludzi, którzy nie boją się zmian.

Społeczny monitoring wdrażania dostępności

Bez społecznej kontroli proces wdrażania dostępności będzie zachodzić mniej efektywnie. Nawet najlepiej zaprojektowane rozwiązania mogą stać się niedostępne w miarę upływu czasu, jeśli nie są regularnie monitorowane i aktualizowane. NGO są animatorami zmian we wdrażaniu dostępności, a także aktywizują osoby z niepełnosprawnościami do działania na rzecz własnych środowisk. NGO są niezależne i mogą mówić głośno tam, gdzie inni milczą. W świecie, gdzie prawo i procedury mogą rozminąć się z codziennością, potrzebne są organizacje, które nie tylko pilnują litery prawa – ale stoją na straży jej ducha. NGO często wnoszą głos krytyczny tam, gdzie zaniedbania lub pozorność działań mogłyby prowadzić do wykluczenia niektórych grup społecznych. Działają nie z obowiązku, lecz z troski o realne potrzeby ludzi. W przeciwieństwie do formalnych instytucji kontroli i nadzoru, NGO patrzą na dostępność z perspektywy życia codziennego. Działając blisko ludzi, wiedzą – co naprawdę działa, a co jest tylko fasadą.

Dostępność jest procesem długotrwałym, który wymaga stałego monitorowania. W tym zakresie NGO powinny nie tylko same stosować dostępność, ale także mobilizować administrację publiczną i podmioty gospodarcze do zwiększania efektywności wdrażania dostępności. NGO są często tymi pierwszymi, którzy zauważają bariery i nie odpuszczają – dopóki nie zostaną usunięte. To nie jest kontrola z zewnątrz – to kontrola z troski. I dlatego bywa bardziej skuteczna. NGO potrafią nazwać to, co niewygodne. Takie podejście może pomóc w identyfikacji obszarów wymagających naprawy oraz zapewnia skuteczniejsze egzekwowanie przepisów. Dzięki temu inni uczą się nie „robić” dostępność, ale „żyć” dostępnie – czyli tak, aby nikt nie był pominięty. Mapowanie potrzeb w zakresie dostępności jest istotnym narzędziem przy projektowaniu polityk publicznych. Pozwala lepiej zrozumieć specyficzne potrzeby różnych grup społecznych i podejmować działania mające na celu eliminację istniejących barier.

W zakresie wpływania na zmiany dotyczące dostępności nie ma jednej skutecznej metody. Czasem trzeba rozmawiać, czasem przekonywać lub wywierać presję. Ale jedno jest pewne – bez NGO nikt nie przypomni, że za dostępnością stoją prawdziwi ludzie ze swoimi codziennymi problemami. Bo jeśli nie NGO – to kto będzie rzecznikiem dostępności? A jeżeli nie teraz – to kiedy?

Więcej na: www.liderzydostepnosci.pl/ngo-bez-barier/

Dialog, lobbing na rzecz dostępności – czy rzecznictwo interesów?
Przewiń na górę
Skip to content